czwartek, 19 maja 2016

Kuchnia Ameryki Łacińskiej w Polsce i co ja mam z tym wspólnego?!






Nowy projekt, nowe wyzwanie, do napisania MGR!

Tak, postanowiłam w końcu (po 5 latach przerwy) dokończyć przygodę ze studiami. Wróciłam zatem na 5 rok Kulturoznawstwa Latynoamerykańskiego na CESLA, UW
i musiałam wybrać temat pracy! Ta część mojego powrotu była dość prosta, no bo o czym 
ja mogę pisać jak nie o jedzeniu! Dołożyłam do tego szczyptę relacji społecznych, kawałek wiedzy o zwyczajach i tradycjach, kęs różnic kulturowych i tak narodził się pomysł pisania
o kulturze kulinarnej krajów latynoamerykańskich w polskich realiach, z udziałem Latynoamerykanów i Polaków. 
Można powiedzieć, że jestem w połowie drogi. Przeczytałam kilka mądrych książek, dowiedziałam się trochę o kuchniach regionalnych Ameryki Łacińskiej i już prawie skończyłam pisać część teoretyczną mojej pracy.

Czas na praktykę! A w praktyce muszę i bardzo chcę poznać kulturę latynoamerykańską od wewnątrz, kulturę, którą przywieźli ze sobą mieszkańcy Ameryki Łacińskiej ze sobą

do Polski. Chcę się dowiedzieć jak i co gotują, czy smakuje im kuchnia polska, czy jest im łatwo odtworzyć ich rodzinne przepisy w polskiej rzeczywistości, jaki jest powód dla którego przyjechali do Polski (statystyki pokazują, że jednak więcej mężczyzn przyjeżdża do Polski, ale to nie powinno Was dziwić bo wiadomo, że to zasługa polskich pięknych i mądrych kobiet…!)

Zamierzam opisać moją podróż po smakach Ameryki Łacińskiej, nie zapominając o ludziach, dzięki którym możemy poznać bliżej kulturę i kuchnię tak odległych krajów. Mam nadzieję, że zarażę Was moją pasją do jedzenie, miłością do ludzi i chęcią do spędzania wspólnie czasu, oczywiście w towarzystwie smacznego jedzenia.

Na pierwszy ogień idzie przecudowna para polsko - meksykańska. Ona Polka
on Meksykanin, oboje uśmiechnięci i pełni życia. W tygodniu pracują, Ania uczy gry
na fortepianie, Fernando pracuje w korporacji jako dwujęzyczny konsultant, niebawem dołączy do nich mała Izabela:). W weekendy nie odpoczywają! Prawie każdą sobotę
i niedzielę spędzają na Targu Śniadaniowym, w sobotę na Żoliborzu w niedzielę na Mokotowie. Mowa 
o BURRITOS LOCOS. Znacie? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich poznać i zjeść ociekających smakiem burritos, które przygotowują, musicie to nadrobić! odwiedziłam ich w zeszły weekend, ale jako że mam niedosyt smaków i ciekawych informacji, które chciałabym Wam przekazać, w najbliższą niedzięlę odwiedzę ich ponownie i wtedy napiszę coś więcej. Może podzielą się ze mną jakimś tajnym przepisem... . 

Jeśli jesteście ciekawi historii BURRITOS LOCOS, poczekajcie parę dni na moją relację albo sami ich odwiedźcie na Targu Śniadaniowym.

                                                                                                                                                                         


Nuevo proyecto, nuevo desafío, tesis de diplomatura para escribir! Si, (después de 5 años) decidí a finalizar esta aventura. Volví al quinto año a la Universidad de Varsovia a los Estudios Culturales Latinoamericanos y tenía que elegir el tema de mi tesis! Esta parte de mi vuelvo era bastante fácil, no hay otro tema sobre cual puedo escribir – la comida! A este añadí una pizca de relaciones sociales, un trozo de costumbres y tradiciones, un bocado
de las diferencias culturales y así nació la idea de describir la cultura culinaria de los latinoamericanos en la realidad polaca, con la participación de los latinoamericanos y los polacos. Podemos decir que ya estoy en medio de mi camino. Leí algunos libros muy sabios, aprendí algo sobre las comidas regionales de América Latina y casi terminé la parte teorética de mi tesis.
Hay que empezar la práctica! En la práctica tengo que y quiero mucho conocer
la cultura latinoamericana desde el interior, me interesa la cultura, que los latinoamericanos habían traido a Polonia. Quiero saber que y como cocinan, cuales son las razones de su llegada a Polonia (las estadísticas nos muestran, que a Polonia llegan más hombres, pero no os debería sorpreneder esto, porque se sabe que es el mérito de las mujeres polacas…!:) 

Intento decribir mi viaje por los sabores de América Latina, no olvidando sobra la gente que nos pemite conocer la cocina y la cultura de los países tan lejanos. Confío que les entusiasmo con mi pasión a la comida, el amor a la gente y la gana de pasar tiempo juntos, en companía de una comida buena, por supuesto.

En primer lugar, os presento una pareja polaco-mexicana, los dos maravillosos, sonrientes
y llenos de la vida. Ella es polaca, el mexicano. Durante la semana trabajan, Ania enseña tocar el piano, Fernando trabaja en una corporación como un consultario bilingüe, esperan a su hija Izabel:). Los fines de semana no descansan! Pasan casi cada sábado y domingo en Targ Śniadaniowy, los sábados en Żoliborz, los domingos en Mokotów. Os presento BURRITOS LOCOS! Los conocéis? Si no, teníais la ocasión de conocerlos y probar sus deliciosos burritos tenéis que hacerlo!
Los visité la semana pasada, pero como quiero probar más de sus proposiciones y conocerlos mejor, los voy a visitar el fin de semana que viene, después voy a presentarlos en más palabras y fotos. Quisas me dan alguna receta... .


Si estáis interesados en la historia de BURRITOS LOCOS esperad algunos días o visitadles en Targ Śniadaniowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz